sex opowiadania:
Miałam wielką misję. Przysięgłam sobie,że pomogę Jackowi nauczyć się tańczyć , gdyż strasznie narzekał , że jest to jego pięta achillesowa. Wzięłam ze sobą płyty z nagraniami, gdyż ten sposób nauki wydał mi się najtańszy a zarazem najseksowniejszy i najlepszy.Pierwsza rumba… taki cudowny i erotyczny taniec…
Jacuś powitał mnie ciepło, był milusi jak zwykle. Poszliśmy na górę, do jego pokoju. Włączyłam muzykę, wytłumaczyłam kilka rzeczy dotyczących rumby Pokazałam mu kroki, on się uśmiechną… Zaczeliśmy tanczyć. Wybrałam starą, węgierską piosenkę zespołu Omega „Gyöngyhajú lány”. – dziewczyna o perłowych włosach. Zbliżaliśmy się do siebie coraz bardziej… Objęłam go, dotykałam jego włosów. Spojrzeliśmy sobie głeboko w oczy. Jack objął mnie w talii, poczuliśmy rumbę. naglę zaczęliśmy całowac się namiętnie. Przycisnęłam go do ściany. Całowaliśmy sie coraz głebiej i jeszcze namiętniej… Zaczęłam lizać jego szyję, piescić językiem, robić malinki. Zdjęłam mu koszulkę i dotykałam jego klaty. Zaczęłam ssać jego suti. Był zajebiscie podniecony, tak samo jak ja. Oddychałam głeboko, a jego ręce błądziły po moim ciele. Uklękłam przed nim i zaczęłam wiercić językiem w jego pępku. Nie sądziłąm, ze to aż tak bardzo na niego zadziała… lizałam jego podbrzusze i wkoncu dobrałam się do rozporka. Rozpiełam mu spodnie, lekko zsunęłam.. Jacek zdjął moją blizkę (przez głowę). Potrząsnęłam włosami. Jacek przyciągnął moją głowę do siebie, żebym włożyła jego naprężonego penisa do buzi. Zdjęłam mu więc majtki i zaczęłam lizać jego jądra, a potem penisa. Jęczał rozkoosznie. Podniósł mnie i przycisnął do ściany, całując po szyi i zdejmując mój różowy stanik. Potem rozpiął moje spodnie. Popchnęłam go, aby położył się na podłodze. Jacuś zdjął całkiem swoje spodnie , a ja swoje. Zostaliśmy w samych majtkach. Położyłam się na nim i zaczęłam ssać jego język… poczułam, że on już nie może wytrzymać. Położyłam się więc na podłodze.. wciągnęłam go na siebie. Zdjął moje mokre, koronkowe majtki, swoje też zdjął… W końcu wsunął go do mojej szparki. Piszczałam z rozkoszy. Posuwał mnie na poczatku dosyć delikatnie ale potem coraz mocniej. Całowaliśmy się i przygryzłam mu wargę do krwi, wtedy ( w odwecie) zaczął mnie rżnąc jeszcze mocniej i szybciej. Zwolnił na chwile tempo i włożył mi swój palec do ust, żebym go possała. Wyjął i przejechał nim po moim brzuchu a potem znowu zaczął mnie posuwać że aż się spuściłam, a wtedy przytuliłam go mocno do siebie. Zaraz po mnie Jacek też sie spuścił. JEAH! 😀