Do naszej szkoły przeprowadziła się Azjatka. Wszyscy zwracali na nią uwagę, a nie jeden facet chciał ja mocno wyruchać. Ja sam marzyłem sobie o chwili sam na sam z tą Japońską ostra laską. Po dwóch miesiącach zapał chłopaków minął, kiedy widzieli jej powściągliwość. Wtedy zmniejszona konkurencja spowodowała moje zainteresowanie. Zacząłem o nią walczyć w kobiecy sposób- udawałem ,że mi na niej nie zależy, byłem miły i słuchałem jak opowiada o rodzinie z wielką przyjemnością. W końcu stało się – kiedy uczyliśmy się u mnie w domu zrobiliśmy to!!! Powiem jedno- dla mnie Azjatki są najbardziej niewyżyte i wygimnastykowane laski pod słońcem.