sex opowiadania:
Cała ta historia wydarzyła się w upalnej Kalabrii na południu Włoch we wrześniu 2007r.
Przebywałem tam z moją dziewczyną Kasią na zorganizowanym pobycie w jednym z tamtejszych hoteli, dokładnie spędziliśmy tam 6 nocy i 5 dni.
Ja i moja dziewczyna jesteśmy razem już 7 lat, uwielbiamy się kochać i spełniać nasze fantazje erotyczne.Do tamtego czasu wszystko działo się jedynie w naszej wyobraźni.Jednak wrzesień 2007r. odmienił nas na zawsze.
W hotelu pracował bardzo przystojny kelner, facet w typie mojej kobiety.W ciągu kilku dni nasza wycieczka zaprzyjaźniła się z nim.Razem graliśmy w bilard i pilkę nożną.
Tych 2 ostatnich nocy w hotelu, o których zaraz opowiem nigdy nie zapomnimy 🙂
W przedostatnią noc zamówiliśmy sobie do pokoju wino.Wcześniej ja i moja dziewczyna dokazywaliśmy sobie w łóżku, na wyciczkę zabraliśmy kamerę i robienie tych rzeczy przed obiektywem dodatkowo nas podniecało.Wypiliśmy już wcześniej 2 wina i czekaliśmy na trzecie.
Do pokoju zapukał kelner, przyniósł butelkę, a my poprosiliśmy go, by otworzył butelkę.Marco,bo tak się nazywał,zawahał się, gdyż zobaczył nas prawie rozebranych.Moja dziewczyna miała na sobie tylko prześwitującą koszulę nocną, gdyż noc była ciepła, a my byliśmy rozpaleni miłosnymi igraszkami.Nie wiem, czy to klimat, czy też wino sprawiło, że w trakcie otwierania przez Marco butelki, ja i moja dziewczyna zaczęliśmy się namiętnie całować.Marco nie wiedział, co zrbić ze swoim wzrokiem – podszedł do łóżka i podał nam wino.Wypiliśmy je, po czym nagle moja dziewczyna złapała go za pasek od spodni i mocno przyciągnęła do siebie.Wprawnym ruchem ręki rozpięła mu rozporek i uwolniła wielkiego, sterczącego pytona.
Wiedziałem, że facet jest w jej typie, bo już wcześniej mi to mówiła.
Po uwolnieniu pytona zaczęła go delikatnie masować jedną reką, a druga spoczęła na pupie Marco.Ja byłem tak podniecony tą sytuacją, że nie zaprotestowałem – zaczęło mi się to podobać.Marco wyraźnie zadowolony rozebrał się. Moja dziewczyna przyjęła pozycję na pieska, ja wszedłem w nią od tyłu – z przodu usadowił się Marco, któremu moja dziewczyna zaczęłą obciągać.Podniecenie było przy tym tak silne, ze każde z nas jęczało z rozkoszy.Po chwili zmieniliśmy pozycję.Kasia usiadła na kolanach Marco tyłem do niego, a ja zapakowałem jej swojego pytona aż po samo gardło – tylko jęknęła z rozkoszy.Na koniec położyliśmy ją na łóżku i na przemian wchodziliśmy w jej rozgrzaną cipkę.Jeszcze nigdy ani ja, ani też moja dziewczyna nie byliśmy tak podnieceni.Gdy tak po kolei wchodziliśmy w jej dziurkę,wyła z rozkoszy i wiła się niczym rozgrzana kotka w czasie marcowych godów.Każdy z nas szczytował na jej ponętny brzuszek.Po wszystkim całą trójką poszliśmy pod prysznic…Ale o tym następnym razem 🙂
Przebywałem tam z moją dziewczyną Kasią na zorganizowanym pobycie w jednym z tamtejszych hoteli, dokładnie spędziliśmy tam 6 nocy i 5 dni.
Ja i moja dziewczyna jesteśmy razem już 7 lat, uwielbiamy się kochać i spełniać nasze fantazje erotyczne.Do tamtego czasu wszystko działo się jedynie w naszej wyobraźni.Jednak wrzesień 2007r. odmienił nas na zawsze.
W hotelu pracował bardzo przystojny kelner, facet w typie mojej kobiety.W ciągu kilku dni nasza wycieczka zaprzyjaźniła się z nim.Razem graliśmy w bilard i pilkę nożną.
Tych 2 ostatnich nocy w hotelu, o których zaraz opowiem nigdy nie zapomnimy 🙂
W przedostatnią noc zamówiliśmy sobie do pokoju wino.Wcześniej ja i moja dziewczyna dokazywaliśmy sobie w łóżku, na wyciczkę zabraliśmy kamerę i robienie tych rzeczy przed obiektywem dodatkowo nas podniecało.Wypiliśmy już wcześniej 2 wina i czekaliśmy na trzecie.
Do pokoju zapukał kelner, przyniósł butelkę, a my poprosiliśmy go, by otworzył butelkę.Marco,bo tak się nazywał,zawahał się, gdyż zobaczył nas prawie rozebranych.Moja dziewczyna miała na sobie tylko prześwitującą koszulę nocną, gdyż noc była ciepła, a my byliśmy rozpaleni miłosnymi igraszkami.Nie wiem, czy to klimat, czy też wino sprawiło, że w trakcie otwierania przez Marco butelki, ja i moja dziewczyna zaczęliśmy się namiętnie całować.Marco nie wiedział, co zrbić ze swoim wzrokiem – podszedł do łóżka i podał nam wino.Wypiliśmy je, po czym nagle moja dziewczyna złapała go za pasek od spodni i mocno przyciągnęła do siebie.Wprawnym ruchem ręki rozpięła mu rozporek i uwolniła wielkiego, sterczącego pytona.
Wiedziałem, że facet jest w jej typie, bo już wcześniej mi to mówiła.
Po uwolnieniu pytona zaczęła go delikatnie masować jedną reką, a druga spoczęła na pupie Marco.Ja byłem tak podniecony tą sytuacją, że nie zaprotestowałem – zaczęło mi się to podobać.Marco wyraźnie zadowolony rozebrał się. Moja dziewczyna przyjęła pozycję na pieska, ja wszedłem w nią od tyłu – z przodu usadowił się Marco, któremu moja dziewczyna zaczęłą obciągać.Podniecenie było przy tym tak silne, ze każde z nas jęczało z rozkoszy.Po chwili zmieniliśmy pozycję.Kasia usiadła na kolanach Marco tyłem do niego, a ja zapakowałem jej swojego pytona aż po samo gardło – tylko jęknęła z rozkoszy.Na koniec położyliśmy ją na łóżku i na przemian wchodziliśmy w jej rozgrzaną cipkę.Jeszcze nigdy ani ja, ani też moja dziewczyna nie byliśmy tak podnieceni.Gdy tak po kolei wchodziliśmy w jej dziurkę,wyła z rozkoszy i wiła się niczym rozgrzana kotka w czasie marcowych godów.Każdy z nas szczytował na jej ponętny brzuszek.Po wszystkim całą trójką poszliśmy pod prysznic…Ale o tym następnym razem 🙂