sex opowiadania:
Była 7 rano. Po przebudzeniu i ogarnięciu w łazience zeszłam na dół do kuchni. Przywitał mnie swym piękny pomrukiem i delikatnym muskaniem nogi mój kot Feniks.Nałożyłam mu jedzenia do miski i nagle spostrzegłam wodę na podłodze- wielką kałużę.Zdenerwowałam się gdyż przytrafiało mi się to cyklicznie i zawsze traciłam dzień. Wykrecilam numer Tomka, z ktorym sie znamy od podstawowki. Skonczyl jakies technikum i znal sie na rurach. Powiedzial ze mam zakrecic w domu wode a on juz jedzie. 15 minut pózniej Tomek byl juz u mnie. Nie sadzilam ze tak szybko to nastapi, wiec nie zdazylam sie nawet ubrac i zastal mnie w zwiewnej koszulce. Tomek jak zawsze wygladal swietnie. Modna roztrzepana fryzura, przenikliwe niebieskie spojrzenie. Sporzal na mnie i usmiechnal sie : „ty leniu! inni o tej godzinie juz dawno sa w pracy”. Odpowiedzialam usmiechem i zaprowadzilam go do kuchni. Pokazalam miejsce z ktorego ciekla woda. Zabral sie do naprawiania. Mial silne ramiona. Uwielbialam na niego patrzec. Usiadlam na krzesle w kuchni i patrzylam na niego. A moja cipka zrobila sie wilgotna. Zaczelam jezdzic po niej paluszkami. Podniecal mnie bardzo fakt ze taki mezczyzna jest tutaj u mnie. Tomek zauwazyl ze robie sobie dobrze. Jemu chyba tez sie to spodobalo, bo objetosc jego spodni sie powiekszyla dosyc znacznie. postanowilam zaczac dzialac. Podeszlam do niego blizej i zaczelam po kolei zrzucac z siebie niewielka i tak ilosc ciuchow. Zrobilam mu prywatny striptiz. Moje cialo sie wyginalo we wszystkie strony. Tomek zaczal mnie dotykac. Lizal cale moje cialo. W pewnym momencie poczulam jego jezyk w mojej cipce. Oszalalam z rozkoszy. Ale chcialam mu zrobic dobrze, chcialam mu zrobic loda. Wyczul to chyba bo na chwile przestal. Wykorzystalam ten moment i ukleknelam przed nim na kolanach, rozpielam jego rozporek i wzielam w ustajego gigantycznego penisa. Piescilam jego jajeczka i draznilam jezykiem penisa. Tomek trzymal mnie za glowe i dyktowal tempo z jakim mam mu robic dobrze. chwile przed koncem polozyl mnnnie na stole i wszedl we mnie. Zerznal mnie na stole kuchennym. Jeczalam z podniecenia. On juz na sam koniec wyszedl ze mnie i spuscil mi sie na twarz. Zlizalam wszystko. Bylo niesamowite.
Teraz czesciej dzwonimy z Tomkiem do siebie.