sex opowiadania:
Hej, mam na imię Adam i jestem 35 letnim samcem. Chciałbym przedstawić wam moją historię, która pokazała, że …. .
Zacznijmy od początku. Gdy poznałam Karola byłam na I roku studiów medycznych. Miałam ok 20 lat. Karol 41. Początkowo pomiędzy nami zachodziły reakcje wyłącznie: pracodawca – pracownik. Aż pewnego dnia spóźniłam się do pracy. Karol powiedział, że muszę jakoś odpokutować swoje spóźnienie. Umówiliśmy się, że przyjdę do sklepu w sobotę rano. Miałam ubrać się bardzo seksownie. Tak też zrobiłam. Pojechaliśmy do domu Karola. Tam przez dwa dni rżnęliśmy się. Nie przeszkadzało mi, że mam narzeczonego. Zaszłam w ciążę. Z Karolem, a wrobiłam w nią Mateusza. Bardzo się cieszył. Z Karolem spotykałam się przez całą ciążę. Oczywiście były to spotkania czysto seksualne. Urodziłam ślicznego i zdrowego synka Pawełka. Ponieważ mój mąż pracował i studiował w innym mieście niż mieszkaliśmy, ja przerwałam studia i zostałam tzw. kurą domową. Gdy Mateusza nie było w domu razem z Pawłem szliśmy do tatusia. I znów zaszłam w ciążę. Urodziły się bliźniaczki: Ania i Marysia. I znów mój głupi mąż myślał, że to jego. W moje 29 urodziny mąż dowiedział się prawdy. Był wściekły. Ale co mnie to obchodziło. Szykowałam się do ślubu z Karole. I wcześniej, czy później i tak bym dostała rozwód. Obecnie jestem żoną Karola. Mamy 6 dzieci: 15-letniego Pawła, 13 – letnie Anie i Marysie, 10 – letnią Klaudię, 7 letniego Kubę, 2,5 letniego Adasia i następne 7 dziecko jest już w drodze. Najbardziej lubię, gdy Karol bierze mnie i siłą rżnie od tylca. Kochamy się co dziennie, pracując w naszym sklepie obciągam druta, a on robi mi palcówkę. Dobrze jest mieć takiego męża. Chętnego do sexu i…robienia dzieci.